Niewykluczone, że nowy rok szkolny zostanie zainaugurowany w rzeczywistości wirtualnej. Wszystko jest uzależnione od tego, czy nastąpi druga fala zachorowań na COVID-19. Jeśli tak będzie, to wówczas zajęcia będą kontynuowane na odległość.
Żadne państwo na świecie i w Europie nie było przygotowane do tego, by całkowicie przejść na pracę zdalną. Dziś jesteśmy po tym pierwszym, chyba najtrudniejszym okresie, kiedy wszyscy musieli poznać nowe techniki pracy na odległość, ustalić jej zasady. Możemy powiedzieć, że to nauczanie jest całkiem dobrze zorganizowane - zaznaczył minister edukacji Dariusz Piontkowski, cytowany przez wiadomosci.wp.pl.
Priorytetem na razie jest to, by do szkół wróciły najmłodsze dzieci. - Rozważamy, w jakich warunkach mógłby się odbyć powrót dzieci do szkół lub przedszkoli. Decydujące zdanie będzie miał minister zdrowia - podkreślił Piontkowski.
Zobacz także: Okulary i maseczka. Pokazaliśmy, co zrobić, żeby szkła nie parowały
Koronawirus w Polsce. Co z egzaminami maturalnymi?
Tegoroczni maturzyści znaleźli się w sytuacji nie do pozazdroszczenia, bo tak naprawdę nie wiedzą, kiedy dojdzie do weryfikacji ich wiedzy. Premier Mateusz Morawiecki przekazał internautom, że egzaminy na pewno się odbędą.
Prawdopodobnie odbędą się pod koniec czerwca lub na początku lipca - mówił Morawiecki.
Dokładna data egzaminów maturalnych ma być znana najpóźniej na trzy tygodnie przed ich rozpoczęciem. - Będziemy je organizować w taki sposób, żeby były maksymalnie bezpieczne, tzn. ze sporym dystansem, korzystając ze wszystkich możliwych przestrzeni na terenie placówek szkolnych. Myślę, że pogoda letnia będzie dopisywać, dopomagać, żeby takie egzaminy mogły być przeprowadzone - podkreślił premier.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.