Zdjęcie opublikowane przez panią Jolantę błyskawicznie obiegło Facebooka. Właścicielka kwiaciarni w Ostródzie pokazała fakturę od pana Mirosława na symboliczną złotówkę i dodała wymowny opis. "Dziś otrzymałam taką fakturę za wynajem lokalu i to jest moja tarcza kryzysowa. Dziękuję panie Mirku" - napisała.
Kwiaciarka mocno odczuwa skutki szalejącej pandemii. Ze względu na koronawirusa musiała zamknąć swój biznes, a co za tym idzie - nie uzyskuje takiego przychodu, jaki miała wcześniej. Pomocną dłoń wyciągnął więc właściciel lokalu. Pani Jolanta była bardzo zaskoczona tym gestem.
Kiedy wręczył mi fakturę, byłam w szoku. Napisane było: jeden złoty - przyznała w rozmowie z TVN24.
Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Beata Kempa o Donaldzie Tusku: niech milczy
Solidarność w dobie pandemii
Wielkie serce pana Mirka. W taki sposób pomógł nie tylko właścicielce kwiaciarni. Wsparł też kobietę wynajmującą od niego lokal na solarium.
Pan Mirosław chce, aby pandemia nie zabiła interesów wspomnianych kobiet. Mężczyzna zaznaczył, że zależy mu na tym, by zarówno kwiaciarka, jak i właścicielka solarium przetrwały trudny okres, a później z powodzeniem wróciły do prowadzenia biznesów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.