To niepokojące zdarzenie zostało zarejestrowane i trafiło do sieci. We wtorek policja zidentyfikowała agresywnego mężczyznę. Dowiedzieli się, że to John Rademaker, lekarz, który został oskarżony o duszenie i molestowanie i zwolniony z pracy. Mężczyźnie "puściły nerwy", bo napotkał na swojej drodze dziewczyny, które nie podchodziły poważnie do narzuconych zasad związanych z pandemią koronawirusa w USA.
USA. Lekarza zaatakował nastolatki, bo nie przestrzegały zasad "dystansu społecznego"
W oświadczeniu dla mediów policja odradziła osobom "branie spraw we własne ręce" i konfrontowanie się z ludźmi właśnie w taki sposób. Zdarzenie, do którego doszło pokazało również, jak może eskalować agresja w stosunku do osób, którenie przestrzegają zachowywania "dystansu społecznego".
To jednak nie jedyny atak na osoby, które nie przestrzegają nowych nakazów. W szpitalu na Brooklynie jeden z pacjentów oskarżył 86-letnie o niezachowanie odpowiedniej odległości - bał się, że może zarazić go koronawirusem. Postanowił zrzucić ją z jej łóżka na podłogę. Starsza pacjentka zmarła, a mężczyznę oskarżono o morderstwo.
W Stanach Zjednoczonych narasta również panika dotycząca uprawnień policji, która zdaniem niektórych ma większe pole manewru. Na Departament Policji w Nowym Jorku spadła krytyka za to, że funkcjonariusze aresztują osoby, które mają nie przestrzegać narzuconych ograniczeń. Wtrącają tych ludzi do więzienia, gdzie istnieje większe prawdopodobieństwo zarażenia się wirusem.
* Liczba osób zarażonych koronawirusem w USA wynosi 400 540*. W ciągu ostatniej doby liczba zakażonych podniosła się prawie o 30 tysięcy. W wyniku infekcji zmarło już 12 895 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.