Koronawirus. WHO w ogniu krytki. Chiny ponownie otworzyły "mokry targ"

Zgodnie z oficjalnymi ustaleniami specjalistów źródłem koronawirusa był rynek z owocami morza w Wuhan. Mimo tego rząd Chin wydał zgodę na jego ponowne otwarcie, a decyzję miała zaaprobować Światowa Organizacja Zdrowia. To wywołało krytykę ze strony Australii.

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images | Edmund Lowe Photography
Ewelina Kolecka

Na temat otwarcia rynków zabrał głos Josh Frydenberg. Australijski polityk podzielił się swoimi wątpliwościami na konferencji prasowej. Skrytykował zgodę Światowej Organizacji Zdrowia, argumentując, że rynek z owocami morza stanowił źródło koronawirusa.

To niewiarygodne, niezwykłe, że Światowa Organizacja Zdrowia uznała za stosowne dalsze działanie tych mokrych rynków w Chinach. Nie powinni... Był źródłem wybuchu (pandemii koronawirusa – przy. red.), który zabił ludzi na całym świecie – cytuje Josha Frydenberga 1 News.

Jaką decyzję w kwestii Światowej Organizacji Zdrowia podjęła Australia?

Nie tylko rząd Australii krytykuje działania Światowej Organizacji Zdrowia. Zarzuty wysunął również Donald Trump, który podjął decyzję o zawieszeniu dalszego finansowania WHO.

Zobacz też: Koronawirus. Polka pracująca w WHO zdradza, jak walczyć z fake newsami

Josh Frydenberg zaprzeczył, aby jego państwo zamierzało iść w ślady Stanów Zjednoczonych. Przyznał, że australijski rząd nie zgadza się ze wszystkimi działaniami Światowej Organizacji Zdrowia. Docenia jednak wsparcie, jakiego WHO udzieliło ludności zamieszkującej Azję i państwom Pacyfiku.

Dave Sharma, australijski parlamentarzysta, nie zgodził się z Frydenbergiem. Jak podaje "Sky News" wyraził opinię, że rząd powinien rozważyć "reformę" funduszu wpłacanego na rzecz Światowej Organizacji Zdrowia. Jak twierdzi, ostatnie osiągnięcia WHO nie wywarły pozytywnego wrażenia na międzynarodowej opinii publicznej. Zaapelował do Japonii i Korei Południowej, aby wspólnie z Australią uzależnili finansowanie od wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu organizacji.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami