We Włoszech liczba ofiar koronawirusa wzrasta. Wyczekiwany spadek liczb zakażonych i ofiar śmiertelnych wciąż nie nadchodzi. Niepokojące wieści przekazał prezes krajowego Instytutu Zdrowia Silvio Brusaferro.
Podczas konferencji Brusaferro poinformował, że liczba zakażonych wirusem we Włoszech nie osiągnęła swojego szczytu, w ciągu ostatniej doby liczba nowych przypadków wyniosła ponad 6 tys. osób. W najbliższym czasie nie spodziewa się także poluzowania ograniczeń nałożonych na obywateli.
Pozytywne efekty działań są zauważalne. Silvio Brusaferro oświadczył także, że blokady mające na celu ograniczenie rozprzestrzenianie się koronawirusa przynoszą efekty i udaje się spowolnić przyrost nowych zarażeń. Liczba chorych jednak stale wzrasta.
Nie łudźmy się, że możemy poluzować środki ograniczające rozprzestrzenianie się wirusa. Są obszary kraju, w których rozprzestrzenianie jest silne, to Lombardia oraz część Piemontu i Veneto. Chcę wyrazić się jasno. Nie osiągnęliśmy jeszcze szczytu, nie minęliśmy go. Mamy oznaki spowolnienia, które sprawiają, że zakładamy, że jesteśmy blisko. Oznacza to, że podjęte środki przynoszą efekty - powiedział Silvio Brusaferro.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Dr Łukasz Jankowski opowiedział o naciskach na lekarzy
Włochy znalazły się w najbardziej dramatycznej sytuacji wśród państw europejskich. W ciągu ostatniej doby odnotowano tam 6203 nowych przypadków oraz 712 ofiar śmiertelnych. Do państw o największej liczbie zarażonych w Europie należą także Hiszpania, Niemcy i Francja.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.