Nie tylko Polacy chętnie zamawiają zakupy z dostawą do domu. Ze względów bezpieczeństwa takie rozwiązanie wykorzystują również m.in. Brytyjczycy. Stephen Baker, profesor chorób zakaźnych z Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Cambridge, wyjaśnił, czy rzeczywiście w trakcie dostawy istnieje mniejsze ryzyko zarażenia się koronawirusem.
Koronawirus. Zakupy z dostawą do domu są bezpieczniejsze?
Jak twierdzi Stephen Baker, zakupy z dostawą do domu nie są w stu procentach bezpieczne. Profesor wskazuje jednak, że istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, aby zarazić się koronawirusem poprzez dotykanie opakowań albo produktów. Poradził osobom, które czują się niepewnie, aby na wszelki wypadek ewentualnie przetarły zakupy nawilżonymi chusteczkami lub środkami z dodatkiem alkoholu.
Jest bardzo mało prawdopodobne, aby można ją [zarazę – przyp. red.] było przenosić za pomocą opakowań lub żywności – stwierdził Stephen Baker w komentarzu dla brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia.
Stephen Baker wskazał, że największe ryzyko wynika z kontaktu z dostawcą. Jak podkreślił, w trakcie odbierania zakupów jest kluczowe zachowanie bezpiecznego dystansu, aby zminimalizować niebezpieczeństwo zarażenia się koronawirusem. To jednak dużo bezpieczniejsze niż zakupy robione w sklepie.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.