Do kradzieży doszło w czwartek 14 listopada wieczorem we Wrocławiu. Podczas nieobecności mieszkańców, złodzieje włamali się do jednego z domów. Na początku chcieli wyłamać łomem drzwi i okno, aż w końcu wybili szybę kamieniem.
Ich łupem padły 2 miliony złotych, złota biżuteria, a także dedykowana torebka Louis Vuitton. W domu nie było alarmu, a pieniądze były przeznaczone na inwestycje.
Biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego, które zajmuje się sprawą, wyznaczyło 100 tys. zł nagrody za pomoc w odnalezieniu sprawców kradzieży. Zdaniem Rutkowskiego złodzieje byli amatorami, ale musieli wiedzieć, gdzie były schowane pieniądze, ponieważ nie splądrowali mieszkania. Detektyw podkreśla także, że kluczowa jest skradziona torebka, ponieważ ma inicjały i została wykonana na zamówienie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.