Nastolatek jechał z narzeczoną i dzieckiem. Volvo 19-latka mijało się z ciężarówką w miejscowości Dolny Młyn, kiedy splot nieszczęśliwych zdarzeń doprowadził do tragicznego wypadku. Kierowca samochodu ciężarowego prawym bokiem pojazdu uderzył w drzewo, a części z uszkodzonej skrzyni ładunkowej spadły na volvo.
Pręty przebiły przednią szybę, bardzo poważnie raniąc 19-latka. Kierowca volvo był ciężko ranny, nie udało się uratować mu życia. Zginął na miejscu. Jego narzeczonej i malutkiej córce nic się nie stało.
Policjanci wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i ustalili świadków. Śledztwo prowadzone w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora, wyjaśni okoliczności i przyczyny wypadku - informuje policja.
W sobotę chłopak miał się ożenić. Zamiast tego pogrążona w żałobie narzeczona, rodzina i przyjaciele pożegnali go w piątek po południu o 14:00 w Łabiszynie. Znajomi zorganizowali dla zmarłego nastolatka niezwykłe pożegnanie.
Proszę Was odprowadźmy go tak, jak na to zasłużył! Zróbmy to tak, żeby nas usłyszał - apelowała koleżanka 19-latka.
Na jego pogrzeb przyjechali wszyscy okoliczni motocykliści. Organizatorka wydarzenia w imieniu rodziców nastolatka prosiła o przybycie znajomych i nieznajomych wielbicieli motocyklów, które były wielką pasją zmarłego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.