Ta pani sama podjęła decyzję o zerwaniu współpracy z TVP dokonując aktu zbezczeszczenie postaci świętego Jana Pawła II. Takich rzeczy nie można akceptować - powiedział prezes Jacek Kurski serwisowi wpolityce.pl.
Wyszyńska podpadła sceną, w której symuluje seks oralny z figurą Jana Pawła II. Wystąpiła też w innej, budzącej głosy sprzeciwu - kiedy mówiła do publiczności o scenie zbierania pieniędzy na zlecenie zabójstwa Jarosława Kaczyńskiego. Przedstawienie warszawskiego Teatru Powszechnego rozsierdziło przede wszystkim polityków PiS. Pojawiły się nawet głosy, by wygnać z Polski chorwackiego reżysera, który za "Klątwą" stoi.
Jacek Kurski nie dał wyboru producentowi serialu. "Na dobre i na złe", emitowane w TVP2, kręci firma zewnętrzna. Dostała ona polecenie, by usunąć Wyszyńską z obsady. Poinformowano, że producent przyjął decyzję prezesa TVP do wiadomości.
Problem w tym, że aktorka odeszła z telewizji wcześniej. Według "Faktu", miała się z nią pożegnać w grudniu, na długo przed skandalem.
Aktorka grała Klaudię Miller, lekarkę szpitala w Leśnej Górze. Była związana z serialem przez dwa lata, ostatnio miała przerwę w zdjęciach. Teraz już do roli nie wróci.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.