W latach 2011-2013 wzięto pod lupę 58 344 internistów. 32 proc. z nich było kobietami. Z analizy wynika też, że właśnie do mężczyzn więcej osób wracało z tymi samymi objawami. 15,57 proc. pacjentów pojawiało się ponownie u lekarzy. U ich koleżanek - 15,02 proc.
Różnice może nie są duże, ale przy odpowiednim pojrzeniu, robią wrażenie. Gdyby bowiem lekarze mieli taką samą skuteczność co lekarki, rocznie w USA umierałoby ok. 32 tys. osób mniej.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.