Zniszczonych zostało kilka samochodów. 22-letni mężczyzna demolował auta, które stały zaparkowane przy ulicy Giewont w Łodzi. Szarpał za klamki i próbował dostać się do któregoś z pojazdów.
Powód włamania zaskoczył policjantów. Funkcjonariusze z łódzkiej policji, którzy przyjechali na miejsce, bardzo się zdziwili. Amator niszczenia samochodów stał obok jednego z aut, a w ręku trzymał butelkę wody. Twierdził, że wybił szybę, bo był spragniony i chciało mu się pić. Oprócz tego, na zaparkowanym samochodzie namalował też graffiti.
Mężczyzna najpierw zdewastował, a później dostał się do środka jednego z nich, zbijając boczną szybę. Policjantom tłumaczył, że zrobił to, ponieważ chciało mu się pić – powiedziała Izabela Tomczyk z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Grozi mu długie więzienie. Zatrzymany w Łodzi mężczyzna przebywa w areszcie. Usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia. Policja twierdzi, że w momencie demolowania samochodów był trzeźwy. Nie był też pod wpływem żadnych narkotyków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.