Po taki środek według dziennikarzy „Rolling Stone” sięgają niektórzy specjaliści z Doliny Krzemowej. W ten sposób zwiększają wydajność pracy, przy jednoczesnym braku obaw o niepożądane skutki.
A o te nietrudno. Eksperymentowanie z halucynogennym LSD może skończyć się tragicznie. „Daily Mail” przypomina, że w tym roku 15-letni syn muzyka Nicka Cave'a spadł z klifu w przepaść po zażyciu tej substancji.
*Według Jamesa Fadimana, autora „Przewodnika psychodelicznego”, mikrodozowanie LSD cieszy się dużą popularnością. *Ludzie z całego świata (najwięcej z San Francisco) kontaktowali się z nim i opisywali swoje doświadczenia. W końcu stwierdził, że małe dawki przyjmowane rano przez cztery dni później włączone do codziennej rutyny działają lepiej niż Adderall, czyli lek stosowany w leczeniu nadpobudliwości psychoruchowej. Jego zdaniem mikrodozowanie LSD pomaga w walce z depresją, migreną i syndromem chronicznego zmęczenia.
Matt Johnson psycholog z Uniwersytetu Johns Hopkins w Baltimore ostrzega o niebezpieczeństwie. Negatywne skutki mogą pojawić się po długotrwałym stosowaniu substancji
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.