Mężczyzn z Niemiec zatrzymano na lotnisku Palma de Mallorca. Stało się to w czwartek rano. Do gwałtu doszło kilka godzin wcześniej – informuje "Deutsche Welle", powołując się na hiszpańskie media.
Niemcy przebywali na Majorce na wakacjach. Kobietę poznali na imprezie. Dobrowolnie miała ona udać się z nimi do pokoju hotelowego. To tam, w hotelu w miejscowości Cala Ratjada, która oddalona jest 80 kilometrów od Palmy – największego miasta Majorki, miało dojść do gwałtu.
Kobieta zeznała, że zgwałciło ją dwóch mężczyzn. Twierdzi, że protestowała, ale jeden z nich złapał ją wtedy za ręce, a drugi wykorzystał. W pokoju było jeszcze dwóch innych mężczyzn.
Sprawcy nagrali gwałt. Atak mieli sfilmować swoimi telefonami. Zaraz po napaści kobieta udała się na policję i o wszystkim opowiedziała. Lekarz, który ją zbadał, stwierdził, że doznała obrażeń potwierdzających, że padła ofiarą napaści seksualnej.
Trzem mężczyznom z Niemiec grozi do 15 lat więzienia. Zostali oskarżeni m.in. o gwałt zbiorowy i ukrywanie przestępstwa. Czwartego mężczyznę jeszcze w czwartek zwolniono do domu. Nie postawiono mu żadnych zarzutów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.