Transport z warchlakarni zatrzymano w centrum Ostrowa Wielkopolskiego. Infostrow.pl informuje, że świadkowie słyszeli przeraźliwe kwiczenie. Inni mówią o kończynach zwierząt wystających z auta. Kilku świadków zdecydowało, że będą śledzić transport i zastosują obywatelskie zatrzymanie. Wezwali również policję. Lokalny portal publikuje nagranie z akcji.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze zmusili przewoźnika do zmiany samochodu. Świnie wyładowano więc w okolicach placu Wolności. Były wycieńczone gorącem i trudnymi warunkami transportu. Chroniły się w cieniu dostawczego samochodu. Jeden z prosiaków chciał uciec z transportu na rzeź. Hodowcy dopadli go i wrzucili do reszty stłoczonej trzody. Zmagali się też ze świniami próbującymi wyjść przez luźno podwiązaną do przyczepy plandekę. Portal informuje, że wszystkie zwierzęta przeżyły.
Jest prawo weterynaryjne, które określa warunki transportu zwierząt. Jednym z nich jest zapewnienie wody i określona temperatura. To było znęcanie się nad zwierzętami, a za to grozi kara pozbawienia wolności - alarmuje w komentarzach zaniepokojona pani Teresa.
Warunki bezpiecznego przewozu zwierząt określa unijne prawo. W rozporządzeniu z 22 grudnia 2004 stwierdza, że transportujący ma obowiązek uniemożliwić zwierzętom wydostanie się z pojazdu i nie dopuścić do ich zranienia. Należy też chronić je przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i utrzymać czystość pojazdu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.