Sceny seksu bywają często krępujące nie tylko dla widzów, a szczególnie dla samych aktorów. Zazwyczaj wymagają tego, by wczuć się w intymną sytuację z zupełnie obcą osobą. Małgorzata Foremniak przekonała się o tym na własnej skórze. W 2016 r. aktorka zagrała w filmie “Sługi boże”, gdzie wcieliła się w psycholożkę Joannę Stanisz. Jej bohaterka poddała się erotycznym uniesieniu z komisarzem Warskim (w tej roli Bartłomiej Topa)
. Gwiazda polskiego kina nie wspomina jednak tego momentu zbyt dobrze.
Sceny seksu. Małgorzata Foremniak uchyliła rąbka tajemnicy
W rozmowie z Joanną Koroniewską i Maciejem Dowborem na Instagramie Małgorzata Foremniak zdradziła nieco szczegółów dotyczących wspomnianych sytuacji. Aktorka musiała zagrać dwie sceny, które okazały się bardzo wymagające.
Z takich gorszych scen i takich bardzo dla mnie krępujących, ale trudnych, to była scena w "Sługach bożych” z Bartkiem Topą - powiedziała Foremniak. Pamiętam ten moment, kiedy robiliśmy to na lustrze. Ja się tak wczułam, że zaczęłam w tych momentach szczytowania bić ręką w to lustro. Widziałam kątem oka, jak ktoś się tam patrzył z dekoracji. Było dynamicznie - dodała.
Sceny seksu w "Słuchach bożych". Druga scena była jeszcze trudniejsza
Byliśmy na golasa, kompletnie. To było dla mnie straszne. To było totalnie na kurczaka bez pierza. I tam w strategicznych miejscach musiałam się okleić taśmą - opowiadała.
Na szczęście Małgorzata Foremniak wywiązała się z powierzonego jej zadania, a sam film zebrał bardzo dobre recenzje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.