Do zdarzenia doszło w niedzielę, tuż po godzinie 22 w Krzeszowicach (woj. małopolskie). Kierujący mazdą wyjechał z drogi podporządkowanej prosto na policyjny radiowóz. Mężczyzna próbował uciec z miejsca zdarzenia.
Policja ruszyła za nim w pościg. Po kilku chwilach uciekinier stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi. Uderzył w przydrożne drzewo. Policja musiała siłą wyciągać go ze środka. Kierowca opierał się, nie chciał otworzyć drzwi.
Na miejsce przyjechały kolejne patrole i straż pożarna. Wezwano także pogotowie. Policjanci sprawdzili czy kierowca mazdy nie jest pijany. Można było od niego wyczuć charakterystyczną woń. Okazało się, że miał w wydychany powietrzu 2 promile alkoholu.
41-latek nie miał widocznych obrażeń i ran. Lekarz orzekł jednak, że ma objawy typowe dla zakażenia koronawirusem. Miał duszności i silny kaszel. Został skierowany do szpitala gdzie poddano go testom na obecność wirusa.
Pięciu policjantów, którzy mieli kontakt z zatrzymanym, zostało odizolowanych. Kierujący mazdą był wcześniej wielokrotnie notowany m.in. za rozbój, groźby karalne, kierowanie pod wpływem alkoholu. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.