Mieszkanka Neapolu zapomniała załatwić niezbędne formalności. Otrzymane mandaty to dopiero pierwsza cześć kary. Pochodzą z lipca i sierpnia. Tymczasem Tofani wjeżdżała bez wymaganych uprawnień aż do początku października. Jak sama obliczyła, dostanie jeszcze około 50 mandatów, czyli jej dług wzrośnie do 15 tys. euro - podaje "Corriere del Mezzogiorno".
Włoszka zapłaciła należną kwotę za poruszanie się autem po "płatnej" części Neapolu. Jednak zapomniała o wpisaniu swojego samochodu na listę uprawnionych pojazdów. Niczego nieświadoma kobieta kilka razy dziennie wjeżdżała do zakazanej strefy pod okiem fotoradarów. W końcu dostała czterometrowy zwój mandatów.
Tofani już załatwiła zapomniane formalności, ale zaległe kwity i tak napływają. Kobieta będzie prosić burmistrza Neapolu o darowanie kary, ponieważ jest bezrobotna i nie ma takich pieniędzy. Zapewniła, że jest gotowa odpracować tę sumę. Włoskie media zauważyły, że taka liczba mandatów kwalifikuje się do "Księgi Rekordów Guinnessa".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.