Marynarka wojenna USA odpowiedziała na prośbę o ujawnienie informacji dotyczących tajemniczego incydentu z 2004 r. Potwierdziła, że posiada niepublikowaną dotychczas dokumentację, jednak jest ona sklasyfikowana jako "ściśle tajna" i nie zostanie upubliczniona.
Ustalono, że wydanie tych materiałów spowodowałoby wyjątkowo poważne szkody dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych - przekazała w liście marynarka wojenna.
W skład dokumentacji ma wchodzić m.in. tajne wideo z 14 listopada 2004 r. To właśnie wtedy dwa samoloty F-18 poleciały z lotniskowca Nimitz, by zbadać niezidentyfikowany obiekt nad Pacyfikiem. Piloci opisali go jako "długi na 9-14 metrów biały, jasny Tic-Tac bez widocznych skrzydeł, ogona, okien, silnika i wydechu".
Od grudnia 2017 r. w mediach pojawiały się nagrania, na których miało być widoczne UFO. W ubiegłym roku marynarka wojenna po raz pierwszy przyznała, że filmy są autentyczne. Na jednym z nich zarejestrowano incydent z 2004 r., a dwa kolejne pochodzą z 2015 roku. Do dziś nie wiadomo jednak, czym były obiekty widoczne na filmach.
Marynarka wojenna określa obiekty, które widzimy na tych nagraniach mianem niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych. Używamy tego określenia, ponieważ dobrze opisuje obserwacje niezidentyfikowanych obiektów, które znajdują się w treningowej przestrzeni powietrznej kontrolowanej przez wojsko – powiedział Joseph Gradisher z marynarki wojennej USA.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.