Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Seweryn Dracki | 

Miasteczko South Park: Piep...ć chiński rząd!

12

Kontrowersyjna, wulgarna i... uwielbiana przez widzów na całym świecie kreskówka - Miasteczko South Park, na wojennej ścieżce z chińskim rządem i komunistyczną ideologią.To odpowiedź twórców animowanego serialu na zakaz wyświetlania go w Chinach.

Miasteczko South Park: Piep...ć chiński rząd!
(zrzut: Comedy Central/Netflix)

Chińskie władze ruszyły do akcji przeciwko Miasteczku South Park po tym, gdy w jednym z odcinków pojawił się wątek "chińskiej cenzury". W całym kraju zakazano wyświetlania i rozpowszechniania kontrowersyjnego serialu.

Twórcy kreskówki nie pozostali długo dłużni komunistycznemu reżimowi. W jednym z najnowszych odcinków, który był przy okazji trzysetnym w historii animowanego serialu, w swoim stylu skomentowali tę sytuację. Jeden z bardziej kontrowersyjnych bohaterów Miasteczka South Park - Randy Marsh otworzył biznes, którego sensem było eksportowanie trawki do Chin.

Gdy od swojego biznesowego partnera "pana Ręcznika" dowiedział się o łamaniu w tym kraju praw człowieka., wygłosił zdanie: Piep...ć chiński rząd! Nigdy więcej interesów z Chińczykami.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

To zresztą nie pierwsza reakcja twórców dotycząca chińskiej cenzury. Kilka dni temu na oficjalnych kanałach serialu opublikowano fejkowe przeprosiny, skierowane do rządu Chińskiej Republiki Ludowej:

- Tak jak NBA, witamy chińskich cenzorów w naszych domach i sercach. My też kochamy bardziej pieniądze niż wolność i demokrację. Xi (prezydent Chin) wcale nie wygląda jak Kubuś Puchatek" - napisano w prześmiewczym oświadczeniu.

Xi Jinping (z lewej), Kubuś Puchatek (z prawej)
Xi Jinping (z lewej), Kubuś Puchatek (z prawej) (Internet)

Było ono nawiązaniem nie tylko do chińskiej cenzury, ale także tematu, który rozpala w ostatnim czasie USA - napięcia między Chinami a... zawodową ligą koszykówki NBA. Sprawa dotyczy jednego tweeta, które wysłał menedżer koszykarskiej drużyny Houston Rockets, w którym poparł prostesty w Hongkongu.

Zobacz także: Zobacz też: MINI BAMBINI TV w o2: 20 minut nauki i zabawy dla najmłodszych

Wywołało to niemalże natychmiastową reakcję chińskich władz, które zapowiedziały m.in. wycofanie się z pokazywania meczów Rocketsów w swoich kanałach telewizyjnych. Pojawiły się również biznesowe naciski, po których menedżer usunął tweeta, a rzecznik NBA wystosował oświadczenie, w którym przyznał, że "głęboko urażono przyjaciół i fanów w Chinach, czego bardzo żałuje" - informuje serwis Breitbart.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Rowerzysta wjechał na pasy. Dramatyczne sceny
Pokazała zdjęcie z lasu. To polskie trufle. "Wreszcie się pojawiły"
Polityka Trumpa odstrasza turystów. USA mogą stracić miliardy
Nie chcą upamiętnić Jana Pawła II. Ostry spór w znanym mieście
"W ogóle się nie hamowała". Opisała piekło 1,5-latki z Gniezna
Katastrofa śmigłowca straży pożarnej. Pilot zginął na miejscu
34-latek wspiął się na maszt. W jego domu znaleziono narkotyki
Mąż Beaty Klimek badany przez wariograf. "Dla mnie jednoznaczne"
Były ambasador USA w Kijowie ostrzega. Byłby to "okropny błąd"
Sceny przed McDonald's. Ludzie wyciągali telefony
Maratony "kurczą mózg". Najnowsze badania naukowców
Gorąco na granicy polsko-białoruskiej. Ekspert: "Powinniśmy się na to przygotować"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić