- Wiedziałem, że to nie jest dobry pomysł. "Pytanie na śniadanie" to audycja poranna, lifestyleowa. Znając cechy prezesa Kaczyńskiego, wydawało mi się, że pomysł jego PR-owców na to, by w ten sposób ocpieplać jego wizerunek nie jesd do końca trafiony. I nie będzie to dla niego łatwa sytuacja - tak udział Kaczyńskiego w telewizji śniadaniowej Olszański ocenił w rozmowie z portalem NaTemat.pl.
O komentarz w sprawie udziału szefa PiS w "Pytaniu na śniadanie" poprosili dziennikarza również przedstawiciele portalu Wirtualnemedia.pl. I właśnie wtedy na jaw wyszło, że Olszański ma już zakaz publicznego wypowiadania się.
- Niestety, nie mogę rozmawiać z mediami. Od kierownictwa "Pytania na śniadanie" dostałem ustny zakaz rozmawiania z jakimikolwiek mediami. Stanowczo odsyłam więc do rzecznika prasowego TVP - poinformował.
Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze portalu Wirtualnemedia.pl: TVP ma również rozważać czasowe zawieszenie Michała Olszańskiego w prowadzeniu "Pytania na śniadanie".
Przypomnijmy: Jarosław Kaczyński gościł w poniedziałkowym wydaniu tego programu śniadaniowego. W rozmowie z Moniką Zamachowską i wspominanym już Olszańskim opowiadał m.in. o... kotach, przyjaciołach i sposobach spędzania wolnego czasu.
Przeczytaj też:
- Kiełbasa "królową polskiego grilla" A.D. 2019 [NASZE BADANIE]
- Jarosław Kaczyński ze szczupakiem. Darował mu życie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.