Choć przyczyna śmierci nie została podana wprost, w oficjalnym komunikacie znalazła się wzmianka o samobójstwie. Aktor od lat zmagał się z nałogami. Uzależnienie od alkoholu omal nie skończyło się jego śmiercią w 2002 roku, kiedy to mężczyzna poważnie zatruł się. Miesiąc temu z nie do końca wiadomych powodów trafił do szpitala. Śmierć nadeszła 21 kwietnia w Los Angeles, donosi BBC.
Z dużym smutkiem i ciężkim sercem muszę donieść, że Verne odszedł. Był niezmiernie czułym człowiekiem. Chciał wszystkich uszczęśliwiać. Miał nadzieję, że udało mu się zmieniać świat na lepsze. Inspirował swoim zapałem i determinacją. Był prawdziwym wojownikiem, także w życiu prywatnym, gdzie zmagał się z prawdziwymi trudnościami. Przegrywał i wygrywał, zawsze walczył dalej. Tym razem nie dał rady. Depresja i samobójstwo to bardzo poważne tematy. Nie wiecie, z czym mierzy się ten, kto tak cierpi. Bądźcie dla nich dobrzy - napisał administrator jego konta na Facebooku.
Urodzony 1 stycznia 1969 roku w Michigan aktor najbardziej znany był z serii filmów o Austinie Powersie. Zagrał też w "Parnassusie", "Las Vegas Parano" czy w "Harrym Potterze i Kamieniu Filozoficznym" oraz serialach, jak "Rebelianci" i "Boston Public". Jego pierwszą rolą był występ w filmie z 1994 roku "Brzdąc w opałach". Był kaskaderem dla 9-miesięcznego dziecka. Wyróżniał go niewielki wzrost 81 cm.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.