Obawiałam się pójścia na bal i reakcji innych. Wcześniej dostawałam wiadomości w stylu "mam nadzieję, że przestaniesz oddychać we śnie" - wspomina.
Nastolatka wspomina, że odkąd pamięta, czuła się bezwartościowa. Rówieśnicy często z niej kpili. Rzucali w nią przedmiotami i komentowali jej budowę ciała.
Z pomocą przybył jej 42-letni wujek. Namówił kolegów z organizacji "Motocykliści Przeciw Prześladowcom", by asystowali jej w tym ważnym dniu. Wszystko było utrzymane w tajemnicy - informuje Metro.
To był wielki szok, kiedy usłyszałam ryk silników i zobaczyłam tyle motocykli naraz. Nie spodziewałam czegoś takiego, ale poczułam wsparcie i pewność siebie - mówi 16-latka.
Później kierowcy jednośladów podjechali z nią pod szkołę. Jak wspomina - dostała aplauz od nauczycieli i rodziców innych uczniów. Chloe dołączyła też do organizacji motocyklowej. Według słów jej wujka, chce dzielić się przykrym doświadczeniem i podnieść świadomość rodziców o prześladowaniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.