Polski haker numer jeden to 33-letni Tomasz G. Jak opisuje rozmówca reporterów śledczych portalu tvn24.pl, przestępca usłyszał zarzuty oszustwa komputerowego oraz prania brudnych pieniędzy. Tomasz G. przyznał się do stawianych mu zarzutów.
"Polsilver" będzie współpracował z policją. Tak twierdzą w komendzie głównej. I wiedzą, co mówią, bo zatrzymany złożył już obszerne zeznania.
Haker wsławił się włamaniem do Plus Banku. Przestępca skradł dane, a potem zażądał pieniędzy w zamian za obietnicę, że nie pokaże danych pozostałych klientów banku.
Policja nie chce zdradzać informacji na temat ujęcia Tomasz G.
Mogę potwierdzić wyłącznie, że od 7 maja prowadzimy śledztwo dotyczące oszustwa komputerowego na szkodę Plus Banku - mówi portalowi tvn24.pl prokurator Renata Mazur, rzeczniczka prokuratury dla prawobrzeżnej Warszawy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.