Do tej pory powszechnie uważano, że nic nie jest w stanie opuścić czarnej dziury. Jej pole grawitacyjne miało zatrzymywać nawet światło. Badania nad czarnymi dziurami trwają i rodzą wiele wątpliwości. Teraz naukowcy mają kolejną zagwozdkę do rozwiązania, ponieważ po raz pierwszy zauważono, że coś opuszcza czarną dziurę.
Zanotowano gigantyczną erupcję promieniowania rentgenowskiego. Pochodziło ze środka supermasywnej czarnej dziury znajdującej się w gwiazdozbiorze Pegaza, około 324 mln lat świetlnych od Ziemi.
Naukowcy uważają, że wiązkę wystrzeliła tzw. korona. Korony to źródła promieniowania rentgenowskiego gromadzące się wokół czarnych dziur. Nowe odkrycie sugeruje, że korony mogą nagle wystrzelić wiązkę promieniowania z czarnej dziury.
Po raz pierwszy udało nam się zarejestrować aktywność korony w postaci błysku. To pomoże nam zrozumieć, w jaki sposób supermasywne czarne dziury zasilają jedne z najjaśniejszych obiektów we wszechświecie - powiedział Dan Wilkins z kanadyjskiego Saint Mary’s University in Halifax.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.