Media ujawniły, że jedną z ofiar środowej strzelaniny w Hanau jest 35-letnia Mercedes Kierpacz. Kobieta, która w momencie śmierci była w 5. miesiącu ciąży, miała romsko-polskie korzenie i niemieckie obywatelstwo. Była matką 16-letniego chłopca i 9-letniej dziewczynki.
35-latka była zatrudniona w barze z sziszą Arena Bar & Cafe. W dniu, w którym doszło do zamachu, nie była w pracy, ale poszła do lokalu, by spotkać się ze znajomymi. Wychodząc z baru, chciała jeszcze wejść do sklepu, w którym miała zrobić zakupy. Wtedy zginęła od strzału w klatkę piersiową.
Moja siostra była w piątym miesiącu ciąży. Nie mogła się doczekać kolejnego dziecka. To niesprawiedliwe. Dlaczego straciła życie? Nie zrobiła nikomu krzywdy, a została nam odebrana - powiedziała "Daily Mail" siostra Mercedes, Jasmine.
Zobacz także: "Byli przerażeni i płakali". Naoczny świadek o strzelaninie z Niemiec
Do ataku doszło w środę wieczorem w mieście Hanau w Niemczech. 43-letni Niemiec Tobias Rathjen oddał kilkanaście strzałów w palarni fajek wodnych Midnight. Następnie przejechał samochodem ok. 2,5 km i otworzył ogień w Arena Bar & Cafe.
Niemcy. W Hanau zginęło łącznie 11 osób
W zamachu zginęło 9 osób, a 6 zostało rannych. Wszystkie ofiary miały imigranckie korzenie. Mężczyzna zastrzelił także swoją 72-letnią matkę, po czym popełnił samobójstwo. Niemieckie władze przekazały, że zabójstwa miały "podłoże ksenofobiczne". Zamachowiec miał zostawić list, w którym wyrażał swoją nienawiść do innych narodów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.