Feralna wycieczka w góry. Brytyjka informowała, że udaje się na wysokogórską wycieczkę do Parku Narodowego Aspring, który znajduje się w południowej części kraju. To był ostatni raz, gdy znajomi widzieli ją żywą. Kiedy w poniedziałek nie przyszła do pracy, zgłoszono jej zaginiecie i rozpoczęto poszukiwania.
Tragedia w górach. Śmierć 32-letniej turystki w Nowej Zelandii
Była ogrodnikiem, pracowała w znajdującym się nieopodal parku Wanaka. Zanim służby ratownicze odnalazły ciało 32-latki, dotarły do kilku przedmiotów, które do niej należały. Były wśród nich plecak oraz buty.
Zwłoki kobiety odkryto w piątek nad ranem czasu polskiego. W Nowej Zelandii było już wtedy popołudnie.
Zważywszy na teren, czas i pracę całego zespołu, poszukiwania były ekstremalnym wyzwaniem – powiedział w rozmowie z CNN Mark Kirkwood, dowódca jednostki ratunkowej West Coast Search and Rescue.
Zobacz także: Widok zapiera dech. Niesamowite nagranie z drona
Góry w tym rejonie są wysokie. Najwyższy szczyt pasma leżącego w Parku Narodowego Aspring ma ponad 3 tys. mentorów.
Policja chciałaby przekazać najszczersze kondolencie rodzinie zmarłej. Proszę, by media uszanowały ich prywatność w czasie żałoby. Dziękuję wszystkim, którzy pomagali w poszukiwaniach – dodał Kikrwood.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.