Eksperci nie mają wątpliwości, że zwierząt będzie coraz więcej. Przedostają się do Nowego Jorku z wiejskich okolic stanu w poszukiwaniu łatwo dostępnego pożywienia. Wielu nowojorczyków obawia się wręcz o swoje życie, mimo że specjaliści uspokajają, iż ataki hybryd wilka z kojotem na ludzi zdarzają się rzadko.
Zwierzęta koncentrują się przede wszystkim w dzielnicy Bronx. Jednak pojawiają się także w Queens, na Brooklynie, a nawet na zatłoczonym Manhattanie. To jednak jeszcze nie koniec. Eksperci twierdzą, że zwierzęta zdobędą kolejne terytoria w Nowym Jorku - informuje serwis iNews.
To była tylko kwestia czasu, kiedy zaczną tworzyć liczące się populacje - mówi Chris Nagy z Gotham Coyote Project.
Badacz jest przekonany, że drapieżniki skolonizują Long Island. Na pytanie, czy w Central Parku zamieszkają kojoty, odpowiedział, że jeszcze nie teraz, ale w najbliższej przyszłości jest to zupełnie możliwe. Nagy mówi o 5-10 latach, w ciągu których "kojotowilki" pokonają barierę wodną i pojawią się na wyspie.
Władze metropolii apelują do mieszkańców, by nie karmili zwierząt w mieście. Burmistrz Bill de Blasio jeszcze w listopadzie skierował na ten temat apel dotyczący "przyrody miejskiej", w tym kojotów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.