Policja rozpoczęła śledztwo w sprawie wypadku w Świniarsku. Przebadano kierowcę i ustalono, że w chwili tragicznego zdarzenia nieopodal Nowego Sącza był trzeźwy. Jego stan zdrowia nie pozwala na to, by go przesłuchać. Obecnie przebywa w szpitalu.
Podobnie jak dwójka innych pasażerów został zakleszczony w autobusie. Strażacy musieli go wyciąć z pojazdu.
Przesłuchaliśmy już kilkanaście osób, świadków tego zdarzenia. Jutro będziemy przesłuchiwać kierowcę samochodu ciężarowego – mówi Paweł Mrozowski z prokuratury w Nowym Sączu.
Wypadek uznano za katastrofę w ruchu lądowym. Według kodeksu karnego osobie, która jest winna spowodowania takiej katastrofy ze skutkiem śmiertelnym, grozi kara od pół roku do ośmiu lat więzienia.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 2 września. Na drodze koło Nowego Sącza zderzyły się trzy samochody: ciężarówka, autobus przewożący uczniów i osobówka. Łącznie w kraksie wzięło udział aż 38 osób, z czego 33 zostały ranne.
Jeden z poszkodowanych zmarł niedługo po wypadku. Kolejne 16 osób przebywa w okolicznych szpitalach. Stan 8 z nich jest bardzo ciężki.
W akcji ratunkowej wzięło udział 14 zastępów straży pożarnej i 50 policjantów. Na miejsce przyjechało 10 karetek pogotowia, pojawiły się również 3 śmigłowce LPR.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.