Ciemne plamy na Księżycu są nazywane morzami. W rzeczywistości z wodą mają niewiele wspólnego. Hipotez na ich temat jest kilka i naukowcy do dzisiaj nie są zgodni co do tego, jak powstały i czym w rzeczywistości są.
Najprawdopodobniej są to baseny zastygłej lawy. Teoria ta zakłada, że to pozostałość po bombardowaniu odłamkami skalnymi i asteroidami 700 milionów lat po uformowaniu się Ziemi i Księżyca. Po kolizjach z tymi drugimi powstały ogromne kratery, których część wypełniła w środku magma. Na bokach utworzyły się wybrzuszone pierścienie, które dzisiaj nazywamy górami. Zalane kratery zaś są określane właśnie jako morza.
Księżycowe baseny mają dość osobliwe nazwy. Znajdziemy na powierzchni satelity m.in.: Morze Deszczów, Morze Chmur, Ocean Burz, Jezioro Doskonałości, a nawet Bagno Zgnilizny.
Kratery większe od Polski. Niektóre z nich nie zalały się magmą po uderzeniu, w wyniku czego zachowały swój pierwotny wygląd i duże rozmiary. Największy ma średnicę 2240 km i 13 km głębokości. Nazywa się basenem South Pole Aitken i leży po niewidocznej z stronie Księżyca. Największym z widocznych jest z kolei krater Imbrium, którego średnica mierzy 1160 km. Jest on głęboki na 3 km.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.