Ochroniarze okradali właścicieli zamku w Krasiczynie. Mężczyźni sprzedawali bilety wykorzystując dodatkową kasę fiskalną, dzięki której klienci kupujący bilety nie byli świadomi oszustwa. Ich dzienny utarg wynosił od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Pieniędzmi dzielili się między sobą.
Aby nie wzbudzać podejrzeń część biletów sprzedawali legalnie. Obie kasy znajdowały się w tym samym pomieszczeniu, stały obok siebie. Szajka składała się z 11 mieszkańców Podkarpacia. Mężczyźni mieli od 37 do 60 lat - informuje podkarpacka policja.
Policjanci przeszukali mieszkania ochroniarzy. Sprawdzili także pomieszczenia w których pracują. Zabezpieczyli też ich telefony, komputery i dokumentację księgową.
*Postawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. *Według policji działali co najmniej od czerwca do września tego roku. Grozi im 8 lat więzienia. 43-letni kierownik ochrony może trafić za kratki nawet na 10 lat za założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.