Ujęcia z nagą Marilyn Monroe nie znalazły się w ostatecznej wersji filmu. Wszyscy myśleli, że odrzucona przez reżysera scena została zniszczona.
Okazało się, że uratował ją producent. Jak podaje Deadline.com, Frank Taylor, producent "Skłóconych z życiem" uważał, że to bardzo ważna scena dla kinematografii. Od jego śmierci w 1999 r. fragment taśmy filmowej pozostał zamknięty w jego gabinecie.
Dlaczego jest tak ważna? To byłaby jedna z pierwszych - jeśli nie pierwsza - naga scena z udziałem amerykańskiej aktorki w poważnej produkcji filmowej. John Huston, reżyser, odrzucił ją, ponieważ jego zdaniem nie wnosiła nic wartościowego do filmu.
To ujęcia ze sceny miłosnej. Marilyn Monroe występowała w niej z Clarkem Gablem. Grana przez nią postać zasłaniała się prześcieradłem, które w pewnym momencie upuściła, pokazując się kochankowi całkiem nago.
Syn Franka Taylora jeszcze nie zdecydował, co stanie się z materiałem. Dramat o oryginalnym tytule "The Misfits" powstał w 1961 r., opowiada historię dwóch przyjaciół, którzy zakochują się w tej samej kobiecie. Arthur Miller napisał scenariusz specjalnie dla Marilyn Monroe, żeby mogła w pełni wykazać się swoim talentem dramatycznym. To był jej ostatni film przed śmiercią.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.