W sobotę okręt płynął przez Bosfor. W niedzielę USNS Yuma był już na Morzu Czarnym, gdzie bacznie przygląda mu się rosyjska Flota Czarnomorska. Na oku miała go już zresztą wcześniej.
Nie wiadomo, jaki jest powód obecności okrętu USA. Rosjanie informują, że już trzeci raz w tym roku wpłynął on na Morze Czarne. Ponieważ nie wiedzą, jakie są jego zamiary, ani dokąd zmierza, z uwagą śledzą każdy jego ruch.
Wcześniej okręt był na Morzu Czarnym w lipcu. Wtedy odwiedził port w Odessie, aby wziąć udział w wielkich ćwiczeniach wojskowych Sea Breeze, organizowanych wspólnie przez Ukrainę i USA.
USNS Yuma to okręt wielofunkcyjny. Jest przeznaczony m.in. do szybkiego transportu żołnierzy, towarów i sprzętu wojskowego, a także do pomocy przy akcjach humanitarnych. Uzbrojony jest w cztery ciężkie karabiny maszynowe M2, znajduje się też na nim miejsce do lądowania dla helikopterów CH-53E Super Stallion – informuje brytyjski "Express".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.