Krystyna Pawłowicz napisała, co sądzi o nagrodzie Nobla na Olgi Tokarczuk. Według członkini Prawa i Sprawiedliwości, polska noblistka w swojej twórczości niejednokrotnie pisała rzeczy, które szkalowały Polaków i ich dobre imię. Jak twierdzi posłanka, nagroda dla Olgi Tokarczuk może też negatywnie wpłynąć na wynik wyborczy PiS.
No, przecież Nobel za składne lewicowe pisanie przez O. Tokarczuk, często godzące w godność Polaków i głoszącą wszędzie, że „Polacy mordowali Żydów” - NIE wpłynie na wynik wyborów... – napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.
Dostało się też mediom i politykom. W swoim internetowym wpisie Krystyna Pawłowicz wspomniała też m. in. o "Gazecie Wyborczej" czy Janie Hartmanie, który często negatywnie wypowiada się o Prawie i Sprawiedliwości i wyborcach tej partii.
Próżny trud Nagrodzonej, GazWyb, TVN i reszty z p. Hartmannem. Polacy popierają POLSKĘ, PIS listę nr 2! Red. Kolanko pewnie już myśli, że wreszcie ma swój wymarzony „gejmczendżer”… Nie, panie redaktorze, Polacy są dojrzalsi, niż opozycja i pan sądzicie… Pozdrawiam – dodała posłanka PiS.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.