Pogarsza się sytuacja materialna milionów młodych ludzi na całym świecie. Pokolenie urodzone między rokiem 80. a połową lat 90. w coraz mniejszym stopniu korzysta z bogactwa zachodnich cywilizacji – donosi "Guardian". To efekt bezrobocia, globalizacji i rosnących cen mieszkań.
Sytuacja materialna millenialsów nie napawa optymizmem. Według ostatnich badań w ciągu 30 lat w siedmiu największych gospodarkach Ameryki Północnej i Europy poziom dochodów tej grupy dramatycznie obniżył się poniżej średniej krajowej. Eksperci ostrzegają, że będzie to miało poważne konsekwencje dla demografii. W krajach takich jak Włochy i Hiszpania wielu trzydziestolatków nadal mieszka z rodzicami.
Londyńczyk Tanaka Mhishi, który pracuje w księgarni, nie ukrywa swojej frustracji.
Pokolenie moich rodziców miało więcej szczęścia. Mieli dużo większą swobodę. Po ukończeniu studiów byli w stanie przenieść się do Londynu i pozwolić sobie na własne mieszkanie.
W Stanach Zjednoczonych sytuacja ludzi poniżej 30. roku życia jest gorsza niż ich dziadków. Podobnie w Wielkiej Brytanii – tam millenialsi zarabiają trzy razy mniej od emerytów. Źle wyglądają również realne płace dwudziestolatków i trzydziestolatków we Włoszech, Francji, Hiszpanii, Niemczech i Kanadzie.
Sytuacja młodych ludzi jest trudna. Mocno dotknęła ich wielka recesja, a od tamtej pory sytuacja na rynku pracy poprawiła się tylko nieznacznie - uważa Angel Gurría, meksykański ekonomista i sekretarz generalny Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
*Zdaniem ekonomistów politycy powinni wyrównać poziom życia między generacjami, aby uniknąć stagnacji gospodarczej. * Paul Johnson, dyrektor Instytutu Studiów Podatkowych, obawia się, że nierówności międzypokoleniowe będą napędzać kolejne, ponieważ przewagę na starcie będzie mieć młodzież z bogatych domów.
Zobacz także:
Oto ulubiony trunek millenialsów
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.