Naukowcy postanowili sprawdzić, co znajduje się w liczącej 2 tys. lat trumnie. W środku sarkofagu znaleźli trzy zmumifikowane ciała. Żadne z nich nie należało jednak do Ptolemeusza lub rzymskiej rodziny - podaje portal egypttoday.com.
Na razie nie wiadomo, kogo pochowano w starożytnych grobie. W środku sarkofagu nie odkryto napisów z imionami pochowanych w nim osób. Sekretarz Generalny Najwyższej Rady Starożytności Mostafa Waziri poinformował, że na jednej z czaszek znaleziono liczne pęknięcia powstałe prawdopodobnie przez uderzenie ostrym narzędziem. Zdaniem badaczy może to oznaczać, że szczątki należą do żołnierza. Wszystkie trzy czaszki zostaną przebadane.
Odkrycia dokonano podczas standardowych wykopalisk przeprowadzanych przed postawieniem nowego budynku. Sarkofag z czarnego granitu znajdował się na głębokości 5 metrów i, według naukowców, nie był otwierany od 2 tys. lat. W Egipcie, gdzie szabrownicy od wieków włamywali się do grobów w poszukiwaniu kosztowności, stanowi to ewenement.
Spekulacje na temat sarkofagu nie były bezzasadne. Aleksander Macedoński zmarł w 323 roku p.n.e, czyli mniej więcej w okresie, z którego pochodzi grób. Jego pokaźne rozmiary również wskazywały na arystokratyczne pochodzenie zmarłego. Ponadto obok trumny znaleziono alabastrowe popiersie, które mogło przedstawiać pochowaną w niej osobę.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.