27-letnia Jemma Bassam z Bedfordshire w Anglii czekała na ten dzień od dawna. Z okazji jej ślubu, rodzina wynajęła starego jaguara, którym kobieta miała pojechać na ceremonię.
Brytyjka była zachwycona, jednak w drodze do kościoła, samochód się zepsuł. Na szczęście obok przejeżdżał radiowóz policyjny, który zatrzymał się przy zepsutym jaguarze.
O sytuacji poinformowano matkę panny młodej, która zabrała córkę na miejsce. Policjanci zostali przy zepsutym samochodzie, by poczekać na naprawę.
Jemma Bassam spóźniła się 20 minut, ale ślub się odbył. Naprawiony jaguar przyjechał pod kościół, by zabrać nowożeńców na salę weselną. Przyjechała także policja, która przez całą drogę ich eskortowała, w razie gdyby samochód znowu się zepsuł.
To było fantastyczne i absolutnie magiczne. Ten nieplanowany incydent sprawił, że ten dzień będzie niezapomniany - powiedziała Jemma.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.