Monika Olejnik napisała sejmową relację z nietypowych wydarzeń. Tego dnia Krystyna Pawłowicz jadła sałatkę na sali obrad, co wywołało oburzenie części posłów. Zaczęły się potyczki słowne. Olejnik zacytowała słowa, które padły z ust prof. Pawłowicz. „Ty chamie, stul pysk!" – miała krzyczeć do posłów, zaś do marszałka Sejmu powiedzieć "Zamknij ryj!".
Słowa te jednak nie znalazły się w stenogramie sejmowym. Pawłowicz zarzuciła dziennikarce, że zapisane przez nią zwroty zostały zmyślone. Sąd jednak nie uwierzył w relację posłanki.
Olejnik odmówiła komentarza w tej sprawie. Również Pawłowicz powiedziała serwisowi Newsowi.pl, że nie będzie odnosić się do tych doniesień, do czasu zakończenia sprawy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.