60-letni Mark Stanley przyjechał z Karoliny Północnej do Wirginii, by odwiedzić krewnych. W nocy gospodarz domu obudził się i postanowił sprawdzić czy jego dzieci w wieku 2 i 3 lat śpią.
Po wejściu do pokoju, mężczyzna odkrył "nagiego od pasa w dół" krewnego. Tata dzieci zapytał, co 60-latek robi w ich pokoju, ale ten wypchnął go za drzwi i próbował je zamknąć. Wściekły ojciec wrócił do pokoju i brutalnie pobił 60-latka.
Na miejsce przybyli policjanci, którzy zastali gospodarza domu celującego bronią w pedofila. Mark Stanley trafił do pobliskiego szpitala na leczenie, a później przewieziono go do więzienia w Rappahannock pod zarzutem napaści.
W celu zbadania do szpitala trafiły również dzieci. Jak dotąd ich ojciec nie został oskarżony o żadne przestępstwo. Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo i podkreśla, że interwencja funkcjonariuszy mogła zapobiec śmierci 60-latka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.