Napastnicy zgwałcili dziewczęta z zespołu grającego w dystrykcie Chunti. Młode kobiety właśnie skończyły uliczny występ poświęcony problemowi współczesnego niewolnictwa i udały się do pobliskiej szkoły misyjnej. Stamtąd porwali je uzbrojeni napastnicy - podaje BBC News.
Uprowadzili pięć dziewczynek, zabrali je do dżungli i zgwałcili - mówi komisarz AV Homkar z policji.
Ofiary są w tej chwili bezpieczne, trafiły pod opiekę lekarzy. Policja rozpoczęła dochodzenie, jednak nikogo jeszcze nie zatrzymano. Funkcjonariusze powołali trzy zespoły śledczych, które mają zajmować się tylko tą sprawą.
Podejrzewa się, iż gwałciciele należą do lokalnej grupy nienawidzącej obcych. Policjanci wyjaśniają, że cieszy się ona dużym wsparciem plemiennej ludności z okolicy. Wrogość w stosunku do przyjezdnych jest bardzo daleko posunięta, na granicach obszaru pod kontrolą grupy ustawiono nawet specjalne ostrzeżenia dla przybyszów, by nie ważyli się tam zapuszczać.
Indie wstrząsane są falami gwałtów, tylko w 2016 roku zgłoszono ich 40 tysięcy. Ofiary często są zabijane. Po gwałtownych demonstracjach, jakie wybuchły po ostatnich przypadkach podobnych zbrodni, rząd w New Delhi ogłosił zaostrzenie kodeksu karnego.
Teraz za gwałt na dziecku poniżej 12 roku życia grozi kara śmierci. Nowe przepisy dotyczą nie tylko sprawców gwałtów na najmłodszych. Kara minimalna za gwałt na dorosłych kobietach wzrosła do 7-10 lat z możliwością orzeczenia dożywotniego więzienia. Zgwałcenie dziecka w wieku 12-16 lat jest teraz zagrożone co najmniej 10-20 latami za kratami również z opcją skazania na dożywocie.
Działacze praw człowieka podkreślają, że zmiany w prawie to za mało. Konieczna jest zmiana postawy policji, która często nie reaguje na gwałty. Zdarza się też, że sami mundurowi w nich uczestniczą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.