Przyczyny nie podano. Jednak tabloid "The Mail on Sunday" powołując się na źródło w brytyjskiej Radzie ds. Pielęgniarstwa i Położnictwa, twierdzi że sprawa jest poważna. Informator gazety donosi, że zawieszenie 61-latki wynika z dopuszczenia się przez nią licznych nieprawidłowości. Miały one mieć miejsce właśnie w czasie, gdy kobieta zajmowała się słynnym naukowcem.
Zabroniono mi rozmawiać na ten temat – powiedziała dziennikarzom Patricia Dowdy.
Nie podano szczegółów sprawy. Dziennikarze nie zostali wpuszczeni na posiedzenie, podczas którego kobieta była przesłuchiwana. Komentarza odmówiła także rodzina Stephena Hawkinga, dla której ostatnie lata były gehenną.
To nie pierwsze tego typu doniesienia. Już w 2004 roku pielęgniarki opiekujące się naukowcem oskarżały Elaine Mason, czyli jego drugą żonę o to, że znęcała się nad mężem. Astrofizyk trafił wtedy do szpitala. Miał rozciętą wargę, złamany nadgarstek i blizny na twarzy. Sprawa nie doczekała się finału w sądzie, bo Hawking nie chciał rozmawiać z policją.
Stephen Hawkinga zmarł w 2018 roku. Miał 76 lat. Wybitny fizyk teoretyczny, astrofizyk i kosmolog przez niemal połowę życia poruszał się na wózku i komunikował ze światem za pomocą syntezatora mowy. Cierpiał na stwardnienie zanikowe boczne.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.