Pijany turysta na Giewoncie. Na dole czekała policja

Kuriozalna akcja ratunkowa na koszt podatników. Pijanego 55-latka z Krakowa musiał ściągać z góry śmigłowiec. Noc spędzi w izbie wytrzeźwień.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Korczak/Reporter
Dagmara Smykla-Jakubiak

Nie byłby w stanie samodzielnie zejść ze szczytu. Turyści wspinający się na Giewont w poniedziałek późnym popołudniem, poinformowali TOPR o skrajnie nieodpowiedzialnym amatorze gór. 55-latek z Krakowa ruszył na Giewont, dodając sobie animuszu alkoholem. Udało mu się wysoko wejść, ale z zejściem miał już wielki problem.

Turyści widzieli, że idąc dalej szlakiem może on zrobić sobie krzywdę. Na lądowisku został przebadany alkomatem - informuje zakopiańska policja.

Pijany 55-letni turysta nie mógł lub nie chciał samodzielnie opuścić śmigłowca ratunkowego w Zakopanem.
© East News | Piotr Korczak/Reporter

TOPR musiał wezwać śmigłowiec ratunkowy. Pijany mężczyzna został przetransportowany helikopterem na lądowisko obok szpitala w Zakopanem. 55-latek nie chciał lub nie był w stanie samodzielnie wyjść z helikoptera. Ostatecznie został z niego wyniesiony przez ratowników, a potem wprowadzony do radiowozu przez policjantów.

Badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi 1,8 promila alkoholu. Noc z poniedziałku na wtorek spędzi, trzeźwiejąc w zakopiańskiej komendzie i będzie musiał za to zapłacić. Taka opłata może wynosić maksymalnie 309 zł. Prawdopodobnie nie poniesie żadnych konsekwencji prawnych, ponieważ nie stanowił bezpośredniego zagrożenia dla innych.

Ile zapłacą podatnicy? Koszty ratownictwa w Polsce obciążają budżet państwa w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Godzina pracy śmigłowca ratunkowego to około 5 tys. zł, a transport do szpitala to kolejne 500 - 1000 zł. W innych krajach Unii Europejskiej średni koszt akcji ratunkowej z użyciem śmigłowca to w przeliczeniu około 18 tys. zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz też: #KresyŚwiata: Policja porzuciła tu pałki. Korzysta z… wężów ogrodowych

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami