Wielki pożar niszczy hotel Ritz w Paryżu. Według "Independent" ogień zaczął się rozprzestrzeniać na siódmym piętrze, około godziny 7 rano. W internecie błyskawicznie pojawiły się zrobione przez świadków zdjęcia, na których widać wielki słup dymu unoszący się nad francuską stolicą. Szczęśliwie udało się w porę ewakuować wszystkie osoby przebywające w budynku. Według doniesień mediów zagranicznych, jak dotąd nie odnotowano żadnych ofiar pożaru. W budynku przebywali wyłącznie robotnicy. Obecnie straż pożarna usiłuje powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się płomieni.
Przez ostatnie 3,5 roku hotel przechodził gruntowny remont. Obiekt miał zostać ponownie otwarty dla gości w marcu tego roku. Według doniesień "Daily Mirror", właściciel Ritza, Mohamed Al-Fayed, przeznaczył na remont hotelu ponad 200 milionów euro. Renowacja zabytkowych wnętrz miała sprawić, że "nawet książę zapragnąłby, by tak wyglądał jego dom".
Ritz został otwarty w 1889 roku. Jego nazwa pochodzi od nazwiska założyciela - szwajcarskiego hotelarza Cezara Ritza. Był to pierwszy hotel, który posiadał elektryczność oraz łazienkę przy każdym pokoju. Apartamenty w Ritzu zajmowało wielu znakomitych gości, jak na przykład Coco Chanel, która rzekomo przebywała tam w latach 1940-1944, kolaborując z nazistami. W 1944 roku do hotelu przybył Ernest Hemingway, który miał potem chwalić się, że wyzwolił... główny bar hotelowy.
Gdy miewam sny o pójściu do nieba, ich akcja zawsze ma miejsce w paryskim Ritzu - napisał Hemingway.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.