Pracownicy społeczni z miasta Shiyan w prowincji Hubei odnaleźli zwłoki 70-latka. Mężczyzna nie żył od ok. 2-3 dni. W domu obecny był także jego wnuk, który ma 5 lub 6 lat.
Przez koronawirusa dziecko pozostało bez opieki
Chłopiec był świadkiem śmierci dziadka i pozostał bez żadnej opieki. Według publikowanych w internecie doniesień żywił się herbatnikami, a gdy zapytano go, dlaczego nie szukał pomocy, odpowiedział: "Dziadek powiedział, żeby nie wychodzić. Na zewnątrz jest wirus".
Zobacz także: Sytuacja się pogarsza. Te relacje nie pozostawiają złudzeń
Władze przekazały, że dokładny czas i przyczyny śmierci mężczyzny są "w dalszym ciągu przedmiotem śledztwa". Dziecko jest pod opieką władz. Jego ojciec przebywa w prowincji Kuangsi i ze względu na blokady na tym obszarze nie może wrócić.
Miasto Shiyan należy do ogarniętej koronawirusem prowincji Hubei. W ramach działań mających na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się choroby mieszkańcy są odcięci od świata. Na ulicach mogą przebywać tylko pracownicy służby zdrowia i osoby zapewniające niezbędne zaopatrzenie. Urzędnicy codziennie odwiedzają mieszkańców, aby sprawdzić ich temperaturę i zapasy żywności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.