Do tragicznego zdarzenia doszło we wrześniu na Podkarpaciu. Ze szpitala psychiatrycznego pod Dębicą uciekł 23-letni pacjent. Policja i rodzina wszczęła natychmiastowo poszukiwania.
Chłopaka odnaleziono w rodzinnym domu w piwnicy. Kiedy policja się do niego zbliżyła rzucił się na nich z siekierą. 26-letni funkcjonariusz został raniony w głowę. W poważny stanie odwieziono go do szpitala
Gdy policjanci weszli do pomieszczeń położonych na najniższej kondygnacji domu, w którym mieszka podejrzany, jeden z nich, po uchyleniu drzwi, został nagle zaatakowany przez sprawcę, który trzymał nad głową pokaźną siekierę i bez uprzedzenia zamachnął się, celując w okolice głowy – mówił dla rmf24 rzecznik prokuratury Artur Grabowski.
Zaatakowany policjant osłonił się rękami co lekko zniwelowało siłę uderzenia Ma uraz czaszki i oczodołu. Teraz na szczęście jego życiu już nic nie zagraża.
23-latek usłyszał już zarzuty. Jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa połączone z czynną napaścią na policjanta. Podejrzany odmówił składania zeznań i odpowiedzi na pytania.
Na wniosek prokuratury zastosowano wobec niego areszt na trzy miesiące. Za zarzucane czyny grozi mu kara pozbawienia wolności na okres nie krótszy niż 8 lat. Może trafić do więzienia na 25 lat lub nawet na dożywocie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.