Trzy gumy odkryto w latach 90. XX wieku. Znaleziono je na szwedzkim wybrzeżu, w miejscu, w którym tysiące lat temu łowiono ryby i prowadzono polowania. Przez kilka dekad gumami nie zainteresował się jednak żaden z naukowców. W końcu kilka lat temu postanowiono je zbadać.
Naukowcy właśnie przedstawili wyniki analiz. W gumach znaleziono ślady ludzkiej śliny. Na podstawie odczytanego DNA – najstarszego ludzkiego kodu genetycznego znalezionego w Skandynawii – badacze ustalili, że każda z gum, które zrobione zostały z dziegciu brzozowego, należała do innej osoby. Dwie żuły kobiety, a jedną mężczyzna.
Gumy miały wtedy inne zastosowanie niż dzisiaj. Naukowcy podkreślają, że nie żuto ich dla rozrywki czy odświeżenia oddechu. Najprawdopodobniej używano ich przy wyrobie różnego rodzaju narzędzi.
Trzeba przepisać podręczniki? W gumach odciśnięte zostały zęby mleczne. Jeśli dodamy do tego fakt, że dwie z nich żuły osoby płci żeńskiej, to okaże się, że należy zrewidować naszą wiedzę odnośnie ról społecznych, jakie przypadały w tamtym okresie dziewczynkom.
Jedna z możliwych interpretacji mówi, że produkcja narzędzi nie była ograniczona do jednej płci i że dzieci podział na role płciowe jeszcze nie dotyczył – stwierdzili naukowcy z Uniwersytetu Sztokholmskiego, których cytuje Science Alert.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.