Sztorm Dennis nie ustaje. Jak podaje narodowy serwis meteorologiczny Wielkiej Brytanii, ulewne deszcze są przewidywane na ternie całego kraju, z największym nasileniem na zachodnim wybrzeżu. Na Twitterze na bieżąco podawane są informacje o stanie zagrożenia.
Są ofiary śmiertelne. W sobotę jeszcze przed nadejściem największej fali, śmierć poniosły dwie osoby. Wydobyto ciała dwóch mężczyzn. Jedno z nich po długiej akcji poszukiwawczej w miejscowości Margate, drugi z nich został znaleziony w Herne Bay.
Jednym z miast, które poważnie ucierpiało jest walijskie Pontypridd. W internecie krążą setki zdjęć brytyjskich miejscowości, które znalazły się pod wodą. Mieszkańcy są zrozpaczeni. Służby porządkowe otrzymują liczne zgłoszenia i zwracają się do mieszkańców, by kontaktowali się jedynie w absolutnie nagłych wypadkach.
Absolutnie druzgocące jest widzieć, co się stało w Pontypridd. Moja ciotka straciła środki do życia, swój sklep, wszystko, co zbudowała przez całe życie - mówi jedna z internautek.
Zobacz także: Ekstremalne lądowanie. Sztorm Ciara w środkowej Anglii
Zamknięte drogi, wstrzymane loty, zalane linie kolejowe. Sztorm wywołał poważne utrudnienia w transporcie. Już wczoraj linie EasyJet zdecydowały się na odwołanie ponad 230 lotów do i z Wielkiej Brytanii.
Ostrzeżenia meteorologiczne także dla Polski. Meteorolodzy zapowiadają pojawienie się silnego wiatru w dużej części kraju. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnym wiatrem dla wielu województw.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.