Biskupi po raz kolejny zdecydowali się na "poluzowanie zasad". Coraz więcej diecezji decyduje się na zwolnienie swoich wiernych z zakazu jedzenia mięsa w postny piątek. Dyspensy udzielił już m.in. abp. Kazimierz Nycz w Warszawie, abp. Józef Kupny we Wrocławiu czy Biskup Radomski. Mówiąc krótko w najbliższą majówkę chrześcijanie poczują luźniejszą atmosferę, co potwierdza abp. Hoser.
Musimy wiedzieć, że na Zachodzie nie obowiązuje post w zwykłe piątki. Tylko w piątki Wielkiego Postu i w związku z tym to jest dyscyplina kościelna, którą można poluzować. Ale można też i rybkę zgrillować. Pan Jezus grillował rybkę, jak wiadomo. Można też i warzywko. Niekoniecznie przez te wszystkie dni tego wielkiego weekendu - mówił abp. Henryk Hoser w RMF FM.
Mięso i doczesna satysfakcja z jego smaku nie mogą jednak przysłaniać rzeczy ważkich. Duchowni dobrze o tym wiedzą i zwalniając swoich wiernych z postnej wstrzemięźliwości, proszą o duchową rekompensatę. Tu praktykujący mają szeroki wachlarz możliwości.
Abp. Nycz proponuje w zamian modlitwę za papieża Franciszka. Z kolei radomski biskup zaleca "podjęcie innych form aktów pokutnych, a zwłaszcza czynów miłosierdzia chrześcijańskiego". Wystarczy zaprosić głodnych znajomych i podzielić się kiełbasą. Wtedy jesteśmy kryci - przed biskupem i sumieniem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.