Wpływ zmian klimatycznych będzie dramatyczny. Już teraz norweski archipelag Svalbard, na którym znajduje się Spitsbergen, jest najszybciej ocieplającym się miejscem na Ziemi. Temperatury wzrosły tam o 4 stopnie Celsjusza względem poziomu z ery przedprzemysłowej.
Lodowce na Spitsbergenie topią się szybciej, niż przewidywano. Nie dziwi to już tak bardzo, jeśli wziąć pod uwagę wspomniany wzrost temperatur. Dla porównania światowi przywódcy szukają sposobów na to, by temperatury nie wzrosły o więcej niż 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu z erą przedprzemysłową.
Niepokojące prognozy Polaków. Polscy naukowcy prowadzą badania w tym regionie od 1957 roku. Dr hab. Mariusz Grabiec z Uniwersytetu Śląskiego mówi, że na skutek topnienia lodowców fiord Hornsund każdego roku poszerza się o 3 kilometry kwadratowe.
Jak tak dalej pójdzie, to Spitsbergen się podzieli. Powstanie wtedy nowa cieśnina między Morzem Barentsa a Morzem Grenlandzkim.
Bazując na ostatnich kilkudziesięciu latach regresji lodowca, szacujemy, że cieśnina może się otworzyć pomiędzy 2055 a 2065 rokiem - powiedział dr hab. Mariusz Grabiec, cytowany przez "The Barents Observer".
Zmiany klimatyczne będą bezlitosne. Dr hab. Mariusz Grabiec zaznaczył, że wobec faktu, iż klimat w tym regionie ociepla się bardzo szybko, do podziału wyspy i otwarcia się cieśniny może dojść nawet szybciej, niż zakładają to obecne prognozy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.