Poszukiwany listem gończym Krystof (tak jego imię podaje policja) ma, w zależności od źródła, od 27 do 31 lat. To zawodowy przestępca łączony z serią napadów na domy. Władze na Wyspach deportowały dwa lata temu, ale wrócił.
Polski złodziej niczym "jednoosobowa fala przestępczości" znów przetacza się przez kraj. Jest podejrzany o dokonywanie nawet dwóch kradzieży dziennie - zauważa "Daily Mail".
Krystof,a być może Krzysztof, operuje w dobrze już znanym sobie rejonie południowego Londynu. Tam wcześniej go złapano, skazano za kradzieże i wydalono z kraju. W kilka tygodni miał dokonać przynajmniej 8 kradzieży, zabierając kosztowności warte tysiące funtów. Nie ogranicza się do domów i mieszkań. Łupem Polaka paść miały także samochody, wyprowadzane z garaży, o ile znajdował do nich kluczyki.
Podczas kradzieży w Addiscombe, koło Croydon, złodzieja uwieczniła kamera. Spokojnym krokiem oddalał się z miejsca włamania. Policja twierdzi, że w przypadku jednego incydentu, porzucił on torbę z bronią i amunicją przy drodze po tym, jak najpewniej ukradł ją z jakiegoś miejsca, ale przestraszył się i groźne fanty porzucił.
Uderza zwykle między godz. 16 a 18. Najczęściej w rejonie Southwark, Lambeth oraz Croydon. Rozbija okna z tyłu domów i tak dostaje się do środka. Został deportowany po wyroku skazującym w 2015 roku. Nie mieliśmy świadomości, że wrócił. Podejrzewamy, że popełnia przynajmniej dwa włamania dziennie. To obecnie najbardziej poszukiwany złodziej w Londynie, dosłownie jednoosobowa fala przestępczości - mówi detektyw inspektor Dan O'Sullivan z policji w Croydon.
Krystof/Krzysztof swoją karierę przestępczą zaczynał na Wyspach. Według policji, pierwszych kradzieży dopuścił się już w 2007 roku. Policja prosi o pomoc w jego ujęciu zaznaczając, by się do niego nie zbliżać, bo jest niebezpieczny.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.