Ukrywał się od ponad roku. Międzynarodowy list gończy został wystawiony na wiosnę 2017 roku - poinformował serwis itromso.no. Poszukiwany skutecznie wymykał się organom ścigania, aż wreszcie dał się złapać w wyjątkowo głupi sposób.
Ukradł ze sklepu sześciopak piwa. Podczas zatrzymania policjanci z regionu Follo rozpoznali w nim poszukiwanego zbiega. Polak w areszcie czeka teraz na rozprawę.
Jest oskarżony o pranie brudnych pieniędzy. Wg norweskich służb Polak "wyprał" 8,4 mln koron, czyli około 3,75 mln zł
Prawdopodobnie był członkiem dużej siatki przestępczej. Funkcjonariusze policji uważają, że Polak nie działał sam, ale nie są pewni jak wysokie zajmował "stanowisko".
Adwokat podkreśla, że jego klient nie przyznaje się do winy. Zapewnia, że jego pieniądze nie pochodziły z nielegalnych źródeł. W czasie poszukiwań Polak miał przebywać w ojczyźnie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.